Great Lakes Gravel to największe rowerowe wydarzenie w regionie Warmii i Mazur. Rajd rowerowy w formule ultra maratonu rozgrywany jest we wrześniu, nieprzerwanie od 5 lat. W 2024 roku już po raz drugi z rzędu jego startem i metą będzie Miasto Mikołajki.
Baza zawodów położona na mikołajskiej promenadzie im. Tadeusza Gołębiewskiego gości pół tysiąca uczestników, którzy zaczynają i kończą tu wielką mazurską o pętle o długości blisko 500 kilometrów. Trasa prowadzi uczestników przez najpiękniejsze rejony Mazur. Motywem przewodnim są oczywiście wielkie jeziora Mazurskie, ale szlak inspirowany jest także motywami historycznymi regionu. Nie brakuje zatem takich miejsc jak Wilczy Szaniec w Gierłoży, bunkry w Mamerkach i Pozezdrzu czy szlak tajemniczej budowli jaką był Kanał Mazurski.
Żeby jednak zaliczyć wszystkie te punkty, trzeba zmierzyć się z interwałową i pagórkowatą trasą, której łączne przewyzszenie wynosi aż 4500 metrów! Nie brakuje oczywiście Mazur Garbatych z pięknymi panoramami widokowym, czy najwyższych szczytów regionu, takich jak Piękna Góra w Gołdapii czy Góra Czterech Wiatrów w Mrągowie.
Znakiem rozpoznawczym Mazur są także fantastyczne drogi szutrowe. To właśnie z tego powodu Mikołajki od wielu lat są bazą szutrowego Rajdu Polski, który nie raz gościł już w najwyższym czempionacie Rajdowych Mistrzostw Świata. Także uczestnicy Great Lakes Gravel mają szansę zmierzyć się z tymi drogami, które idealnie wpisują się w zastosowanie rowerów gravel, które zdominowały branżę rowerową w ostatnich latach. Na trasie dominuje nawierzchnia szutrowa, ale są też boczne asfalty czy charakterystyczne dla regionu bruki!
Wyścig odbywa się formule ultra maratonu, uczestnicy mają zatem limit 60 godzin na ukończenie zawodów. Wybór strategii jest dowolny, jedni robią to z przerwami na nocleg, ale duża część stawki pokonuje trasę w trybie jazdy "non stop", również w nocy, próbując pokonać blisko 500 kilometrów na jeden raz. Rekordzistom z czołówki co roku zajmuje to 17-18 godzin.
Od 2023 roku do wyboru jest także krótszy dystans 1-dniowy rozgrywany na dystansie 160 kilometrów. Motywem przewodnim jest to 100 szutrowych mil, rodem z serca wyścigów gravelowych, czyli Stanów Zjednoczonych. To właśnie na Mazurach mamy swój odpowiednik, który zaczyna także cieszyć się podobnym zainteresowaniem jak formuła ultra maratonu.
Nie ma lepszego sposobu na obejrzenie całych Mazur niż zrobienie tego z perspektywy roweru, mając w dodatku za cel sportowe wyzwanie i znalezienie się w gronie "ultrasów", czyli prawdziwych rowerowych twardzieli, którym nie straszny długi dystans na rowerze.
Wymagający teren, piękne widoki, historyczne akcenty i niekończące się jeziora. To wszystko jak w pigułce można zaliczyć biorąc udział w maratonie Great Lakes Gravel.
