Szanowni Państwo,

Przekazuję poniższą informację ponieważ chcę, aby Państwo rozumieli w jakiej rzeczywistości funkcjonujemy w związku z planowanymi wyborami Prezydenta RP.

W miniony czwartek informowałem o otrzymaniu maila z adresu Poczty Polskiej w sprawie udostępnienia danych z rejestru wyborców. W piątek wystosowaliśmy pismo do Poczty wskazujące możliwość zaistnienia próby wyłudzenia danych osobowych, a także wzywające Pocztę do okazania dokumentu nakładającego przez organy administracji rządowej obowiązek podjęcia przez Pocztę Polską S.A. czynności niezbędnych do przygotowania przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, do których niezbędne jest uzyskanie spisu wyborców, zgodnie z zapisami ustawy koronawirusowej.

 

Tego samego dnia wpłynął kolejny wniosek Poczty Polskiej sygnowany podpisami elektronicznymi członków zarządu Poczty, do którego dołączono decyzję Premiera zobowiązującą Pocztę do: „..realizacji działań w zakresie przeciwdziałania COVID-19, polegających na podjęciu i realizacji niezbędnych czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 r., w trybie korespondencyjnym, w szczególności poprzez przygotowanie struktury organizacyjnej, zapewnienie niezbędnej infrastruktury oraz pozyskanie koniecznych zasobów materialnych kadrowych.” Nadmienić warto, że decyzja dopuszcza realizację zadań także przez podwykonawców jeżeli Poczta takowych zatrudni, oczywiście z pełną odpowiedzialnością Poczty za wszystko. Poczta nie może odmówić realizacji tej decyzji (ale: „…tym niemniej strona niezadowolona może, w terminie 14 dni (…) złożyć wniosek do Prezesa Rady Ministrów wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy.”). Decyzja Premiera datowana jest na 16 kwietnia, to jest dzień kiedy w zakresie głosowania korespondencyjnego obowiązywały jeszcze dotychczasowe przepisy kodeksu wyborczego, rozszerzone w związku z koronawirusem (wg nich uprawnionymi  do głosowania korespondencyjnego były osoby niepełnosprawne + osoby w wieku +60+ osoby na kwarantannie). Te przepisy odwołała kolejna ustawa koronawirusowa obowiązująca od 18 kwietnia. Natomiast ustawa o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r., nie została przyjęta (procedowana jest obecnie w Senacie). Zatem obecnie nie ma przepisów ustawowych upoważniających do udostępnienia danych zgromadzonych w rejestrze wyborców.

 

Nadmieniam, że w piątek Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wydał jednak oświadczenie, w którym stwierdził między innymi: „….w obrocie prawnym istnieje rozstrzygnięcie organu administracji rządowej, którego kopia w ocenie Państwowej Komisji Wyborczej powinna być dołączona do wniosku operatora wyznaczonego (operator w treści wniosków powołał się na decyzję Prezesa Rady Ministrów z dnia 16 kwietnia 2020 r.), nakładające obowiązek, o którym mowa w art. 99 ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, dla realizacji którego potrzebne jest pozyskanie danych osobowych przez operatora pocztowego, a tym samym uznać należy, że istnieje podstawa prawna do udostępniania tych danych operatorowi pocztowemu(…)”. Oczywiście w zakończeniu oświadczenia dodaje: „Zarówno podmioty zobowiązane do przekazania danych osobowych, jak i operator wyznaczony, powinni zapewnić wysoki standard zabezpieczeń systemów informatycznych wykorzystywanych do przetwarzania tych danych, by zminimalizować ryzyka ich niezgodnego z prawem ujawnienia. W celu wyeliminowania ryzyka naruszenia praw lub wolności osób głosujących w wyborach powinny zostać wdrożone adekwatne środki organizacyjne, aby zapewnić stopień bezpieczeństwa odpowiadający temu ryzyku.” Sami Państwo rozumiecie na kogo przesunięte jest ryzyko. (https://uodo.gov.pl/pl/138/1508 - link do cytowanego stanowiska) 

 

Szereg uznanych polskich prawników potwierdza nasze wątpliwości dotyczące braku podstaw prawnych dotyczących udostępnienia danych zawartych w rejestrze wyborców do czasu ewentualnego przyjęcia przez Senat RP ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. Dodatkowo wskazać należy, że wniosek Poczty Polskiej jest szerszy niż obecnie obowiązujący wzór spisu wyborczego,  dotyczy de facto sporządzenia nowego rodzaju spisu, którego poprawne wykonanie w ciągu dwóch dni roboczych nie jest możliwe. Dlatego będziemy wspólnie z innymi samorządami przygotowywać dzisiaj pismo informujące Pocztę Polską o odmowie udostępnienia danych, o które ona wnioskuje.

 

Kończąc, chciałbym zdementować wciąż podsycane informacje, że samorządy z przyczyn politycznych blokują wybory. Po pierwsze zmieniony  kilka lat temu kodeks wyborczy sprowadził samorządy jedynie do roli instytucji zapewniającej obsługę techniczną jakichkolwiek wyborów (przygotowanie spisu wyborców, przygotowanie lokali i obsługa informatyczna). 

Gotowi jesteśmy zapewnić swoją pomoc w przeprowadzeniu wyborów ale takich, które będą przeprowadzone w sposób zgodny z Konstytucją i jasnymi przepisami prawa, a przede wszystkim nie narażą życia i zdrowia mieszkańców. 

Nikt nie kwestionuje tego, że wybory korespondencyjne są dużo bezpieczniejsze niż tradycyjne, jednak muszą być one przygotowane w sposób, który zapewni ich tajność, udział wszystkich, którzy mają prawa wyborcze, bezpieczeństwo danych oraz jednoznaczną odpowiedzialność za ich przeprowadzenie przez organy do tego powołane.  My nie uczestniczymy w głosowaniu na przebój Eurowizji tylko mamy wziąć udział w wyborach Prezydenta naszego Państwa.

Obecna sytuacja jest natomiast  następująca:

  • Jedne istotne  przepisy dotyczące wyborów już nie obowiązują, jedne jeszcze nie obowiązują, a mamy  13 dni do wyborów;

  • Państwowa Komisja Wyborcza została wyłączona z przygotowania wzoru kart do głosowania i ich druku, a przede wszystkim po ewentualnym wejściu ustawy procedowanej w Senacie praktycznie kontroli nad prawidłowym przebiegiem wyborów;

  • Wyborcy, którzy przebywają obecnie w miejscu  innym niż  miejsce zamieszkania jeśli nie dopiszą się już teraz do spisu wyborców (termin mija 5 maja) w miejscu gdzie obecnie przebywają, to ich karty do głosowania zostaną dostarczone do miejsca wskazanego w rejestrze, chociaż osób tych tam faktycznie nie ma;

  • Najistotniejsze:  doręczenie pakietu wyborczego będzie następowało: „bezpośrednio do oddawczej skrzynki pocztowej wyborcy lub pod adres wyborcy wskazany w części A spisu wyborców” tymczasem w obrocie prawnym funkcjonuje artykuł 53e ustawy Kodeks wyborczy, który reguluje problem sprawdzania tożsamości adresata pakietu wyborczego podczas głosowania korespondencyjnego. Oczywiście wprowadzenie nowej ustawy zniesie zapisy kodeksu wyborczego, co jednak nie zmienia faktu, że pakiety z kartami do głosowania, wrzucane do skrzynek na listy, mogą trafić w niepowołane ręce, zostać ukradzione ze skrzynki  itp.;

  • Tak jak wskazałem wcześniej niejasny jest zakres danych, które gmina ma przekazać Poczcie, a to może powodować szereg problemów technicznych związanych z ich prawidłowym przygotowaniem. Dużą moją  obawę budzi też elektroniczna droga przekazania tych danych. Pozostaje pytanie, na które nie mamy odpowiedzi, czy systemy Poczty Polskiej są przygotowane do przyjęcia i zabezpieczenia takiej ilości danych? W razie ich kradzieży, zgodnie ze stanowiskiem prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych cała odpowiedzialność zostanie przerzucona albo na Pocztę albo na gminy;

  • Odrębnym tematem jest praca gminnej /obwodowej komisji wyborczej. Będzie to jedna komisja (do tej pory w naszej gminie było ich 6 +1 w Arce), która może zostać powołana praktycznie w ostatniej chwili, bez przygotowania, szkolenia, bez procedur lub z takimi napisanymi na potrzebę chwili. To może być źródłem wielu nieprawidłowości przy ustalaniu wyników wyborów (np. przy weryfikacji oświadczeń składanych przez wyborców itp.);

  • Należy też pamiętać o pracownikach Poczty Polskiej, którzy zostaną postawieni do realizowania takiego zadania jak przygotowanie pakietów wyborczych, ich dostarczenia i odebrania, ponosząc cytując decyzję Premiera: „w pełnym zakresie odpowiedzialność za działania lub zaniechania osób trzecich*, działających w jej imieniu tak jak za działania lub zaniechania własne” (*dotyczy podwykonawców). 

 

Tak więc bez względu na to jakie poglądy reprezentujemy, wszyscy zostaliśmy wepchnięci w przepychankę polityczną, która nie zmierza do prawidłowego przeprowadzenia wyborów.

 

Piotr Jakubowski 

Burmistrz Mikołajek